
04/05/2025
Biel, zieleń, odrobina kremu.
Mnóstwo tekstur, bez nadęcia.
Klasyka, która nie nudzi.
Delikatne kompozycje w szklanych wazonach na długim 8metrowym stole i porządna rama z róż na plener.
Romantycznie, ale bez przesłodzenia.
Ślub w stylu, który lubię najbardziej – kiedy kwiaty mają mówić, ale nie krzyczeć. Subtelnie, delikatnie.