
19/05/2025
Co się wydarzyło, gdy Grażynka i Sebastian powiedzieli „tak”?
Eksplozja stylu, emocji i dekoracji tak eleganckich, że eukaliptus sam się prostował z wrażenia.
Kompozycje unosiły się nad stołami wyżej niż ambicje sąsiadki, bukiet Grażynki tak zmysłowy, że kalie chciały pozować solo, a ścianka za parą młodą… no cóż — przysięgam, szeptała „kocham Cię” przy każdej świecy.
To nie była florystyka.
To był romantyczny flirt z klasą, luzem i szczyptą zuchwałości.
Tak jak lubię.
Z florystycznym pazurem, od serca i bez grama nudy…
Moniczka z KwiatoweLove
Bo uczucia potrzebują przestrzeni, światła i dobrze dobranych kwiatów.