06/11/2021
CENNE WYJAZDOWE ZWYCIĘSTWO MŁODZIKA!!!
W pierwszą sobotę listopada we wczesnych godzinach rannych trener Sylwester Sierota wraz ze swą wesołą ferajną udał się do oddalonego o 145 km Sobolewa, aby o godzinie 11:00 rozegrać mecz 13 kolejki o Mistrzostwo I Siedleckiej Ligi Okręgowej Młodzika z miejscowym Zrywem. Po szalonej jeździe zgodnie z przepisami ruchu drogowego (korki) nasza ekipa prosto z marszu przystępuje do meczu. Zawodnicy są już na płycie boiska i MKS będzie rozpoczynać. Janusz Moroń został wyznaczony do prowadzenia dzisiejszych zawodów i postara się sędziować sprawiedliwie i nie popełniać błędów. Przed spotkaniem trener Sylwester Sierota nastawił swych piłkarzy na to spotkanie, bo stawką dla obu ekip jest pozostanie w I Siedleckiej Lidze Okręgowej, przegrywający ma mniejsze szanse. Nasi młodzi piłkarze wzięli sobie do serca słowa swego opiekuna i podeszli do walki z zębem. Jako pierwsza do bramki miejscowych trafia Karolina Zakrzewska już w 9 min. otwierając wynik spotkania. MKS Małkinia prowadzi 1:0. Gospodarze mimo utraty gola nie załamują rąk i odpowiadają groźnymi kontratakami. Mecz walki nabiera tempa, są akcje z obu stron, ale to MKS w 18 min. za sprawą Gabriela Adamskiego podwyższa na 2:0. Walka idzie na całego. Adrian Socik nie wykorzystuje 100% sytuacji a mogło być już 3:0. W 25 min. obrońca gospodarzy fauluje naszego piłkarza. Arbiter Janusz Moroń wskazuje na wapno. Piłkę na 11 metrze ustawia kpt. MKS-u Olo Goś. Gwizdek. Strzał. Gol! Niestety nie ma gola, a mogło być już pozamiatane. Wynik nie uległ zmianie. Wiadomo, że w piłce nie wykorzystane sytuacje się mszczą i nas ten pech dotknął. Gospodarze strzelają gola kontaktowego jest już 2:1. Wynik na styku. Adrian Socik nie wykorzystuje kolejnej 100-ki. Tym razem nasz obrońca w polu karnym fauluje rywala. Janusz Moroń wskazuje na punkt 11 metrów. Gwizdek. Strzał. Nie ma gola. Wynik bez zmian do przerwy. Jest 2:1 dla przyjezdnych. Po zmianie stron i wznowieniu gry mecz nadal trzyma w emocjach. Raz jedni za chwile drudzy prą do ataku, chcąc zmienić wynik spotkania. W 48 minucie gospodarze faulują w polu karnym naszego piłkarza. Arbiter spotkania Janusz Moroń ponownie wskazuje na wapno. Do piłki ustawionej na 11 metrze, tym razem podchodzi Filip Niemira. Gwizdek. Strzał. GOOOOL! Piłka trzepoce w siatce. MKS prowadzi 3:1. Pomimo kilku sytuacji z obu stron gole już nie padły i po ostatnim gwizdku arbitra Janusza Moronia to piłkarze MKS-u mogli cieszyć się z odniesionego cennego zwycięstwa zapisując sobie na swym koncie kolejne 3 punkty. Zdobyte 3 punkty w Sobolewie zapewniają nam pozostanie na następny sezon w I Siedleckiej Lidze Okręgowej Młodzika. Był to ciężki mecz walki, ale warto było stracić te sobotnie listopadowe przedpołudnie, aby popatrzeć na te widowisko, które stworzyły oba zespoły. Dzięki za walkę.