31/03/2025
Emocjonujące zakończenie sezonu w Łajskach!
W ostatnim meczu sezonu I Ligi Kobiet Mazowiecko - Warszawski Związek Piłki Siatkowej, SZS Łajski podejmował KSG II Warszawa. Hala sportowa pękała w szwach, a ponad 200 kibiców stworzyło niesamowitą atmosferę! Co ciekawe, pierwsi fani pojawili się już 1,5 godziny przed meczem!
Zanim na parkiet weszły siatkarki, swoje umiejętności zaprezentowały młode cheerleaderki ze Studio RUCHU, rozgrzewając publiczność do czerwoności. Dziewczyny z „Studia ruchu” prezentowały swoje umiejętności także w przerwach między setami.
Pierwszy set to dominacja gospodyń - mocny atak i szczelny blok dały im prowadzenie 4:0, a później 19:10. W końcówce seta na parkiecie zadebiutowała Lena Cywińska, uczennica lokalnej szkoły podstawowej, która popisała się świetnymi serwisami i obronami. Brawo, Lena! Set zakończył się wynikiem 25:18 dla Łajsk.
Drugi set to odwrócenie ról - KSG II Warszawa objęło prowadzenie 4:0 i 5:1. Mimo to, Łajski nie poddały się i doprowadziły do remisu 17:17, a następnie wyszły na prowadzenie 20:18. Ostatecznie to SZS Łajski wygrało seta 25:19.
Trzeci set to powrót do dominacji Łajsk. Gospodynie od początku narzuciły swój styl gry, prowadząc 2-3 punktami. Przy stanie 18:10 na parkiecie zadebiutowała kolejna uczennica szkoły podstawowej w Łajskach - Lena Rogoś! Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne występy! Set zakończył się wynikiem 25:15 dla Łajsk, a całe spotkanie 3:0.
Po meczu spiker zawodów przedstawił wszystkie zawodniczki, dziękując im za reprezentowanie barw SZS Łajski w sezonie 2024/2025. Zarząd klubu wyraził ogromną wdzięczność za ich grę i zaangażowanie.
Specjalne podziękowania skierowano również do trenera Dariusza Gorgola, który przygotował zespół do sezonu i prowadził go do połowy rozgrywek. Panie Darku, dziękujemy za wszystko!
Na zakończenie sportowego wieczoru, medal "Przyjaciela Mazowieckiej Siatkówki" trafił w ręce Mariusza Borzewskiego, który wspiera klub z Łajsk od początku istnienia sekcji siatkówki. Dziękujemy!
SZS Łajski VS KSG II Warszawa 3:0 (25:18,25:19,25:15)
"