08/12/2025
https://www.facebook.com/share/p/1NmnVNAvqe/?mibextid=wwXIfr
POLSKA MISTRZEM WIOSKI
1. OCHRONIARZ
Karol Nawrocki duchem i strojem nadal jest bardziej klubowym ochroniarzem, niż prezydentem Polski. Cytując a rebours słynne powiedzonko można stwierdzić, że on wyszedł już z roli ochroniarza, ale ochroniarz z niego jeszcze nie.
To, że na mecze, czy na kebaba z młodzieżą Nałrocky ubiera się jak na ustawki w lesie, można tolerować. Nie reprezentuje wówczas państwa polskiego tylko siebie. Ale to że z prezydenckiego samolotu wyskakuje jak z gangsterskiego BMW po trzech stłuczkach i paraduje na konferencji prasowej niczym koleś, który idzie komuś obić ryja w ciemnej ulicy, to nie jest żadna wpadka modowa tylko lekceważenie obowiązków służbowych.
Ja rozumiem, że dres mu leży lepiej niż garnitur i że w ciuchach jak z napadu na Biedronke, nasz bokser z obitą głową państwa czuje się lepiej, ale najął się do takiej reprezentacyjnej roboty i ma reprezentować nie tylko swój brak gustu, ale także państwo nad Wisłą.
Niestety byle wycieruch z jego własnej kancelarii wygląda lepiej niż Karol w stroju "na grzyby",co było widać podczas słynnej konferencji na lotnisku.
Chodzą słuchy, że Nawrocki ma nie tylko nawyki i styl klubowych ochroniarzy (słynny rozstaw nóg jak do bójki) ale też ciągoty ochroniarskie, czyli sam siebie lubi popilnować w Belwederze i stłuc mo*de natrętnym gościom.
2. RUCHOŃ Z ZABAWKAMI
W normalnym świecie istnieją kodeksy postępowań i zakazy, które dotyczą dziennikarzy. Tyczą one na przykład tak banalnej rzeczy, jak zakaz udziału w reklamach komercyjnych dla dziennikarzy pracujących w serwisach informacyjnych.
Chodzi o to, by człowiek który mówi o gospodarce, tragediach wojennych, czy o głosowaniu w Sejmie, nie reklamował płynu do mycia kibli, bo taka reklama będzie się ludziom kojarzyć nie z komercyjną, opłaconą reklamą, tylko z dalszą częścią serwisu, wiadomości.
Ludzie, którzy dziennikarzy tylko udają, jak na przykład wspomniany redaktor Ruchoń z TV Republika, mogą zlewać te zakazy, bo skoro mają luźny stosunek do prawdy i swobodne podejście do faktów, to i przepisy dotyczące zakazu reklam mogą wrzucić do kosza.
Redaktor Ruchoń reklamuje w TV Republika platformę zakupową, przez którą można nabyć m.in. zabawki dla dzieci. Szkoda, że Pan redaktor nie reklamuje zabawek dla dorosłych, bo na przykład reklama prezerwatyw byłaby bardziej kompatybilna z przekazem medialnym TV Republika. Prezerwatywy podobnie jak fakty w stacji Ruchonia, też są mocno naciągane.
3. BATYSKAFEM NA DNO
Gdy zobaczysz coś co jest tak żenujące iż gorzej już nie można bądź pewny, że za chwilę pojawi sie coś jeszcze głupszego.
Po serii głupkowatych programow telewizyjnych, w których perłą w koronie był program dobierania sobie partnerów i partnerek po obejrzeniu ich nagich, zwisających jak most Czerniakowski genitaliów, teraz mamy nowy hit.
Na ekranach zadebiutował magazyn rozrywkowy pt. "Eksperyment odsiadka". Kilku znanych baranów medialnych (w tym gronie Misiek Koterski i niestety Zygmunt Chajzer) trafia do prawdziwego pierdla. Tam kryminaliści uczą ich zasad więziennych zachowań.
W ramach reklamy programu pokazano fragment jak recydywista tłumaczy osłupiałemu Chajzerowi zasady defekacji we wspólnej celi.
Pomijając fakt, że do programu powinno się ściągnąć nie celebrytów, ale polityków P*S, którzy za kratami byliby bardziej wiarygodni i pożądani (kogo kręci idol gospodyń domowych, ikoniczna twarz proszku do prania w zakładzie karnym?), to sam pomysł, aby skazańcy mądrowali się na ekranie wyłuszczając zasady swojego świata i filozofii jest demoralizujący. Ja rozumiem, że w internecie świetnie sprzedaje się patologia, ale czy telewizja ma ścigać się z tik tokiem na lans karmiony bezmózgimi zwyrolami?
Niestety wiem, że ten durny do szpiku program z pewnością okaże się hitem, a przy okazji dawno temu poczciwy i sympatyczny pan Zygmunt, zarobi trochę grosza kosztem utraty resztek przyrodzonej mu fajności.
Panie Zygmuncie! Jest w polskim języku takie słowo jak "nie". Warto go czasem używać, gdy po raz kolejny zadzwonią z Instytutu Rozwoju Gnoju i Wielkomiejskiej Patologii. 😀
Grafika: Szymon Szymankiewicz