
04/01/2025
Kiedy Bóg otwiera drzwi…
Bywa, że stoimy przed ścianą. Modlimy się, pytamy, szukamy – a wyjścia nie widać. W takich chwilach łatwo ulec zniechęceniu, pomyśleć, że jesteśmy sami. Ale Bóg… Bóg nie zostawia swoich dzieci w ciemności.
On otwiera drzwi. Niekiedy delikatnie, jak ledwo uchyloną furtkę, przez którą wpada promyk światła. Innym razem z hukiem, rozwierając je na oścież. Jednak żeby dostrzec to przejście, trzeba mieć oczy i serce otwarte.
Droga, którą wskazuje, nie zawsze wygląda tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Może wydaje się zbyt trudna, zbyt wąska, może prowadzi przez miejsca, które budzą lęk. Ale jeśli Bóg zaprasza, to znaczy, że tam czeka coś więcej – głębia, której jeszcze nie znamy.
Nie bój się iść dalej. Zaufaj. Krok w nieznane może być właśnie tym, który prowadzi do największego błogosławieństwa.
"Oto stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną." (Ap 3,20)